Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy odpowiadaja Ci górki na placu zabaw? |
Tak - bardzo |
|
0% |
[ 0 ] |
Nie - są niepotrzebne i zbedne |
|
100% |
[ 10 ] |
Jest mi to obojętne |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 10 |
|
Autor |
Wiadomość |
dorka
Dołączył: 30 Paź 2008 Posty: 76
|
Wysłany: 28-11-2009, 18:43:32 Temat postu: |
|
|
a ja bym chciała jakieś drzewka w okolicy placu zabaw. gdyby nie było tych górek to wyobrażam sobie np. 3 brzózki obok siebie, dające latem jakiś cień... pod nimi może ławeczka albo i dwie, bo na placu zabaw miejsc dla rodziców nie ma zbyt wiele.
Jestem przede wszystkim za dodatkowymi nasadzeniami, bo te kikuty jarzębinowe to jeszcze wiele lat ozdobą specjalną nie będą... |
|
Powrót do góry |
|
|
patrol
Dołączył: 03 Sie 2009 Posty: 18
|
Wysłany: 30-11-2009, 8:29:16 Temat postu: |
|
|
właśnie ostatnio posadzili jakieś drzewka/krzaczki przed moim balkonem i zastanawiam sie jak wysokie one będą i czy nie będą zasłaniały światła jak podrosną ; mozna sadzać różne drzewka tylko musimy brać pod uwagę że teraz jak są małe to ich prawie nie widać natomiast jak podrosną i zrobią sie gęstsze to czy nie będzie ich za dużo, bo jak ostatnio się rozglądałam po placu zabaw to jeszcze troche a dzieci nie będą miały gdzie biegać i się bawić, co do ekranów to wszyscy doskonale wiedzieli kupując mieszkanie w bloku, że dzieci będzie słychać na placu zabaw i wydaje mi się że nie jest najlepszym pomysłem stawianie jakiś ekranów- zniszczy to cały widok; a jeśli chodzi o górki to też mieszkam na parterze i wcale mi widoku nie zasłaniają a mi one się podobają, dla nas one może są małe ale dla dzieci to fajna sprawa |
|
Powrót do góry |
|
|
dorka
Dołączył: 30 Paź 2008 Posty: 76
|
Wysłany: 30-11-2009, 10:57:58 Temat postu: |
|
|
jakie nowe krzaczki posadzili? chodziłam wczoraj i szukałam, ale nic nowego nie znalazłam... wszystko już było od dawna...? |
|
Powrót do góry |
|
|
patrol
Dołączył: 03 Sie 2009 Posty: 18
|
Wysłany: 30-11-2009, 12:29:46 Temat postu: |
|
|
po lewej stronie podwórka ( klatki 86-84 od podwórka)są posadzone trzy nowe krzeczki, posadzili je tydzień temu w sobotę |
|
Powrót do góry |
|
|
DotArt
Dołączył: 17 Cze 2009 Posty: 18
|
Wysłany: 16-12-2009, 12:22:40 Temat postu: |
|
|
Cytuję Panią z Triady
"Na osiedlu "Złociste Jarzębiny" zostały posadzone następujące drzewa:
berberys, irga oraz jarzębina.
Dwa pierwsze sa krzewami rozrastającymi się do wysokości ok. 70 cm,
jarzębiny natomiast będą kształtowane w kule, które nie powinny
zasłaniać
światła w mieszkaniach na parterze." |
|
Powrót do góry |
|
|
dorka
Dołączył: 30 Paź 2008 Posty: 76
|
Wysłany: 16-12-2009, 15:19:25 Temat postu: |
|
|
faktycznie są 3 nowe drzewka. Obstawiam, że ktoś posadził je na własną rękę , co mi osobiście nie przeszkadza wcale. 3 roślinki pojawiły się od strony podwórka, ale tez 3 drzewka ktoś wsadził z drugiej strony. Pewnie chciał mieć widok na roślinki i z jednej i z drugiej strony mieszkania.
Jestem jak najbardziej za tego typu akcyjkami. Im więcej zieleni mieć będziemy tym lepiej. Sama planuję coś wsadzić na wiosnę, tylko raczej w miejscu gdzie nie ma okien, żeby nikomu słońca w domu nie zabrać.
A Triada wcale się z tą zielenią nie wysiliła , niskim kosztem kilka badyli wsadzono... |
|
Powrót do góry |
|
|
patrol
Dołączył: 03 Sie 2009 Posty: 18
|
Wysłany: 16-12-2009, 23:23:38 Temat postu: |
|
|
Ok zgadzam sie że można posadzić kilka drzewek, ale własnie tak aby nikomu nie przeszkadzały i uważam, że każde posadzenie nowych drzewek powinno być uzgodnione z mieszkańcami, gdyz jest to nasz wspólny teren a jak każdy zacznie sobie sadzać co i gdzie się mu podoba to niekoniecznie musi to fajnie wyglądać. |
|
Powrót do góry |
|
|
dorka
Dołączył: 30 Paź 2008 Posty: 76
|
Wysłany: 17-12-2009, 13:42:55 Temat postu: |
|
|
a ja myślę, że jak będziemy chcieli by pytać wszystkich o zgodę, żeby zasadzić jedna sosenkę, to nikt nic nie posadzi
Mamy już grudzień, a spotkanie wspólnoty, które miało być jeszcze we wrześniu, nie odbyło się. Nie wyobrażam sobie kiedy zatem i jak miałabym pytać o zgodę czy mogę pod płotem posadzić dwa krzaczki. Głosowanie byśmy robili czy jak? A może wystarczyłaby zgoda zarządu? hmmm...
Kto by decydował jakie rośliny się nadają? Myślę, że w tym przypadku samowola nie zaszkodzi...
Gorsza samowola gdy np. w nasze drewniane elementy elewacyjne ktoś się wwierca, zeby zawiesić antenę, kable, reklamę piwa... to bardziej psuje widok niż roślinki, nawet nie najlepiej dobrane |
|
Powrót do góry |
|
|
patrol
Dołączył: 03 Sie 2009 Posty: 18
|
Wysłany: 22-12-2009, 7:42:33 Temat postu: |
|
|
Niestety mamy wspólnote mieszkaniową i nawet takie decyzje powinny być uzgadniane, wiem że nie wszystkim to sie podoba. Dorka Ty akurat chcesz posadzic w miejscu gdzie nie będzie nikomu przeszkadzać ale są ludzie którzy na to nie patrzą i sadzają gdzie chcą, poza tym jeżeli mamy 131 mieszkań i kazdy posadzi jedno drzewko to będziemy mieszkać w lesniczówce, a na każde ścięcie drzewka musi byc pozwolenie bo inaczej to jest karalne
każdy ma swoje zdanie na ten temat ale ja uwazam że moznaby było na jednym zebraniu ustalic gdzie mozna sadzać i do jakiej wysokości drzewka i to by wystarczyło
Ja akurat mam posadzone przed oknami i to mi się nie podoba, teraz jest ok bo to wszystko jest małe, ale co bedzie za kilka lat jak te drzewka podrosna i będą miały 3 m albo wiecej- kto je bedzie podcinał? |
|
Powrót do góry |
|
|
dorka
Dołączył: 30 Paź 2008 Posty: 76
|
Wysłany: 22-12-2009, 10:31:53 Temat postu: |
|
|
hmm... chętnie zamieszkałabym w leśniczówce no ale prawdą jest, ze wycinać nie wolno, chyba że będziemy sadzić tylko drzewa owocowe (pięknie kwitną na wiosnę , a potem coś przekąsić można).
Wysokości drzewek nie ma co ustalać, po prostu trzeba przyjąć zasadę, by nie sadzić ich pod oknami. Widok na drzewka jest super, ale wiadomo, ze nikt nie chce żeby mu zabierały światło z mieszkania, no chyba , ze ktoś lubi mroczne klimaty
A ja myślę o wsadzeniu drzewek na naszym podwórku, ale pod płotem (są już jarzębiny, ale kończą się razem z chodnikiem , a dalej jest trochę trawki więc można by jeszcze coś powsadzać i tym samym osłonić się nieco od przyszłej budowy ). Nie wiem tylko jaka musi być zachowana odległość od płota, żeby sąsiad się nie skarżył?
JA to bym nawet park tu cały zasadziła , to chyba jedyna rzecz na Zakrzowie , której mi naprawdę brak... |
|
Powrót do góry |
|
|
rincevind
Dołączył: 02 Cze 2008 Posty: 67 Skąd: wro
|
Wysłany: 10-01-2010, 0:04:51 Temat postu: |
|
|
w ankiecie widzę '10' głosów przeciw i zero 'za' naszymi górkami, ale jak spadł śnieg to saneczki z góreczki śmigają Górki chyba jednak się ostaną ;p
pzdr
lucas |
|
Powrót do góry |
|
|
tomekk
Dołączył: 16 Sie 2009 Posty: 19
|
Wysłany: 10-01-2010, 15:06:13 Temat postu: |
|
|
rincevind, wiesz jak to się nazywa?
hipokryzja
A oto definicja z Wikipedii:
Hipokryzja (od gr. ὑπόκρισις hypokrisis, udawanie) – fałszywość, dwulicowość, obłuda. Zachowanie lub sposób myślenia i działania charakteryzujący się niespójnością stosowanych zasad moralnych. Udawanie serdeczności, szlachetności, religijności, zazwyczaj po to, by wprowadzić kogoś w błąd co do swych rzeczywistych intencji i wyciągnąć z tego jakieś korzyści.
Hipokryzja może się przejawiać na kilka sposobów:
* oficjalne głoszenie przestrzegania określonych zasad moralnych i jednoczesne ich "ciche" łamanie, gdy nikt ważny tego nie widzi (np. głoszenie przez polityka, że walczy z korupcją i jednoczesne branie przez tego polityka po cichu łapówek),
* stosowanie różnych, sprzecznych wzajemnie zasad moralnych przy różnych sytuacjach (np. wymaganie od dzieci, żeby nie piły alkoholu i jednoczesne upijanie się samemu),
* wymyślanie rozmaitych teorii, które w pokrętny sposób tłumaczą stosowanie różnych norm moralnych przy różnych sytuacjach (np. głoszenie, że zabijanie dzieci wroga w czasie wojny jest dobre dlatego, że wróg ten popełnił wcześniej zbrodnię mordując nasze dzieci),
* tworzenie obszarów tabu, czyli spraw, o których się nigdy nie rozmawia publicznie; zazwyczaj są to sprawy, które w świadomości wielu ludzi są niemoralne, ale są lub były jednocześnie masowo praktykowane.
Hipokryzja jest stałą cechą ludzkich społeczeństw. Wynika ona z jednej strony z konfliktu między indywidualnym interesem poszczególnych osób i normami moralnymi panującymi w danym społeczeństwie, a z drugiej strony z konfliktu między normami obyczajowymi i moralnymi. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kama
Dołączył: 07 Maj 2009 Posty: 35
|
Wysłany: 10-01-2010, 15:19:28 Temat postu: |
|
|
A mnie się wydaje, że każdy ma prawo do zmiany zdania! I jeśli rincevind zauważył i docenił ważność, albo przynajmniej pozytywne strony górek, to nie ma w tym nic dziwnego, że zmienił zdanie!
PS. też uważam górki są fajne |
|
Powrót do góry |
|
|
rincevind
Dołączył: 02 Cze 2008 Posty: 67 Skąd: wro
|
Wysłany: 10-01-2010, 18:39:39 Temat postu: |
|
|
ależ droga Kamo, ja wale zdania nie zmieniłem!
mi góreczki nigdy nie przeszkadzały
pzdr
lucas |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|