Złociste jarzębiny - Forum mieszkańców, ul. Zatorska, Wrocław

[sanczez32]

Jeżeli uraziłem sąsiada „matek” to bardzo mi przykro ale staram się mówić zawsze szczerze jeśli mi się coś nie podoba. Po za tym nie było by tej dyskusji gdyby szanowny sąsiad zaparkował kawałeczek dalej, stawiając auto po prostu na drodze. Przecież wjechanie tych parę centymetrów nic już nie zmienia. A spowodowało ostrą dyskusję. Z reszta niepotrzebną. Nie miałem przyjemności poznać sąsiadki „zmada” więc nie mogę działać z w zmowie co sugerujesz. Ale skoro wyprowadza pieska na nasz trawnik to pewnie wkrótce się poznamy. Hehe. Ja też mam przyjemność wyprowadzać czasami psa moich rodziców, ale nigdy nie pozwoliłem mu załatwiać się na naszych trawnikach. Natomiast wyprowadzanie psa na trawnik mimo wielkich wyraźnych napisów jest nie w porządku i mam nadzieje że sąsiadka postara się załatwiać pieska gdzieś dalej. Przecież jest teren Triady gdzie można wyprowadzać psa. Wiem że tam jest błoto po pachy ale posiadanie pupila to nie same przyjemności. A myśl o wdepnięciu w ku…….ke nie jest fajna. Pozdrowienia dla sąsiadki „zmada” i sąsiada „matek”.

[dorka]

podsumowując spory

pieski i auta niech uciekają z trawników, każdy niech pilnuje siebie , a jak coś ma na sumieniu to niech się potem nie dziwi, że inni w trosce o wspólne dobro zareagują.

Tylko nie kłóćmy się - dyskutujmy, a frustracjom dawajmy upust na salach gimnastycznych , a nie tutaj


głupio chodzić po osiedlu gdzie sąsiad na sąsiada łypie wilczym okiem.


p.s. ostatnie auta, które wjeżdżały na trawnik pozostawiały koleiny, wiec się nie dziwię reakcji, a pokrywa lodowa nie wiem na ile zabezpiecza trawnik przed zapadnięciem pod ciężarem auta (raz goście z Triady wjechali sobie pod płot i coś wyładowywali, drugi raz pan z piaskiem podjechał pod piaskownicę - ślady widać do dziś). Nikt tego nie naprawi, a dzieciaki się wywracają w tych dziurach