Złociste jarzębiny - Forum mieszkańców, ul. Zatorska, Wrocław

[rita]

cześć Sąsiedzi z ZJ II
W moim wpisie na temat czynszów (opłaty za wodę) nasunęła mi się refleksja, która moim zdaniem zasługuje na powtórzenie: łatwo jest wymagać od innych a trudniej od siebie. Mnie osobiście bardzo denerwuje fakt zawalania osłony śmietnikowej makulaturą. Dziś wrzucałam tam porcję swojej i pomimo, że w kontenerze było akurat tyle miejsca ile zajęłaby ta zalegająca na posadzce, to jak widać wielu osobom nie chciało się poświęcić paru sekund na zgniecenie i wrzucenie do kontenera. Nie tylko utrudnia to podejście do kontenera. Nikt nie pomyśli o tym, że ktoś to musi potem pozbierać. Mój znajomy pracował w firmie odbierającej odpady. I nieraz musiał zbierać rozwalone wokół kontenerów śmieci. A czas pracy przewiduje obsługę określonego rejonu. To co nam może zając chwilę, to zajmuje komuś tych chwil razy "n" wydłużając czas pracy.

Więc na tym tle trzy uwagi:
1. może usunąć pokrywy kontenerów recyrkulacyjnych, skoro nie sprawdza się przewidziany przed producenta otwór w klapie a może klapy są za ciężkie - nasze osłony maja zadaszenie więc może to dobre rozwiązanie żeby zachęcić do wrzucania tych materiałów do kontenera a nie zostawiania wokół
2. przed zebraniem wspólnoty warto chyba przypomnieć sprawę zamykania osłon jak w ZJ I w celu uniemożliwienia latem powtarzania się procederu dorzucania śmieci
3. Nieraz w osłonie naprzeciw wejścia do klatki 62b są góry śmieci w kontenerach a w pierwszej osłonie od Zatorskiej jest więcej luzu. Może w tej drugiej powinien być dostawiony jeszcze jeden kontener na śmieci? A na przykład na plastiki może wystarczyłby kontener w jednej? W końcu obie są do dyspozycji wszystkich mieszkańców.

Co Wy na to?