Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
janeczek102
Dołączył: 08 Kwi 2013 Posty: 106
|
Wysłany: 09-04-2013, 16:38:46 Temat postu: resztki papierosów na tarasach i balkonach |
|
|
Witam! Zainspirowany porządkiem w Naszej Wspólnocie Mieszkaniowej daję pod dyskusję temat palaczy a co za tym idzie resztek jakie rozsiewają. Zaczyna się robić cieplej i człowiek chciałby wyjść na taras z dzieckiem a tu stosik kiepów od kochanych sąsiadów z wyższych kondygnacji. Ludzie piszę po dobroci są popielniczki, e- papierosy itp. Zacznę zbierać resztki i oddawać właścicielom... miodzio. Albo jak w sklepach publikować zdjęcia nałogowych zapominalskich...Jak w filmie Koterskiego z Markiem Konradem w roli głównej...
Ps. Pamiętajmy też o kwiatkach balkonowych. Resztki kwiatków też podlegają prawu ciążenia... |
|
Powrót do góry |
|
|
krzychu60b
Dołączył: 18 Paź 2011 Posty: 138
|
Wysłany: 31-05-2013, 22:44:38 Temat postu: |
|
|
jestem nałogowym palaczem jaram na balkonie i mam słoik zakrecany na kiepy cud techniki XXI wieku ale co do kwiatkow to chyba przesadzasz.....przyroda... _________________ www.construo.pl
fb: @construoprzestrzen |
|
Powrót do góry |
|
|
janeczek102
Dołączył: 08 Kwi 2013 Posty: 106
|
Wysłany: 08-09-2014, 22:20:32 Temat postu: kwiatuszki z nieba |
|
|
Witam!
Jestem bardzo spokojnym sąsiadem jednak znów mam nad sobą plejadę domorosłych ogrodników.
Próbuję telefonicznie się ułożyć, jednak kwiatki jak się sypały na taras tak się sypią.
Pytanie:
- macie jakiś pomysł na takich delikwentów?
Wystawić normalnie fakturę za sprzątanie i hej...? |
|
Powrót do góry |
|
|
krzychu60b
Dołączył: 18 Paź 2011 Posty: 138
|
Wysłany: 25-09-2014, 11:16:01 Temat postu: |
|
|
Sąsiad ogarnij się troche na przyrode nie ma chyba nikt wpływu kwiatki byly na balkonach sa i zawsze będą i tak samo jest z grawitacja fauną i florą .... _________________ www.construo.pl
fb: @construoprzestrzen |
|
Powrót do góry |
|
|
Georg
Dołączył: 14 Lip 2011 Posty: 45
|
Wysłany: 25-09-2014, 16:06:42 Temat postu: |
|
|
Masz taras masz problem.
Koleżanka ma taras na parterze w 11-piętrowcu.
Kwiaty ? Pety, butelki, psie odchody, resztki jedzenia, plucie i rzyganie, prezerwatywy....po kilku latach walki z sąsiadami wystąpiła o zgodę na zadaszenie tarasu - nie wolno i już.
Zbudowała samowolkę i ma spokój również z sąsiadami. _________________ Georg |
|
Powrót do góry |
|
|
marbee
Dołączył: 25 Wrz 2014 Posty: 3
|
Wysłany: 27-09-2014, 14:46:24 Temat postu: |
|
|
do janeczek102
W wątku pt. "uciążliwości" miał pan gotowe rozwiązanie dla osób, którym przeszkadzają hałasy z placu zabaw. Jeśli panu przeszkadzają kwiatki na balkonie to dlaczego nie zastosuje się pan do własnych wskazówek? |
|
Powrót do góry |
|
|
VIRGO191
Dołączył: 25 Wrz 2014 Posty: 3
|
Wysłany: 28-09-2014, 14:50:59 Temat postu: |
|
|
popieram marbee ...
jak już zauważyłeś nie ma przepisów prawnych na uregulowanie tematu spadających płatków na taras ale na ograniczenie naszej wolności i swobody użytkowania balkonów, w tym również tarasów, pewnie by się coś znalazło...
tak więc kwiatki były, są i raczej będą i proponuję się z tym pogodzić... |
|
Powrót do góry |
|
|
rychuwro
Dołączył: 28 Sty 2011 Posty: 270
|
Wysłany: 28-09-2014, 19:48:28 Temat postu: |
|
|
"przepisów prawnych na uregulowanie tematu spadających płatków na taras nie ma" ale trochę kultury każdy mieszkaniec powinien mieć względem sąsiada. Idąc drogą dziurawego prawa marnie się to skończy. |
|
Powrót do góry |
|
|
VIRGO191
Dołączył: 25 Wrz 2014 Posty: 3
|
Wysłany: 28-09-2014, 20:59:48 Temat postu: |
|
|
to chyba nie jest kwestia kultury tylko zrozumienia, z tego co wiem kwiaty zostały poprzestawiane, więc ilość kwiatków spadających na parter jest raczej ograniczona do minimum ....
co do kultury - określenia sąsiadów typu delikwent czy inne , które słyszałam raczej też są nie na miejscu ... |
|
Powrót do góry |
|
|
marbee
Dołączył: 25 Wrz 2014 Posty: 3
|
Wysłany: 29-09-2014, 19:41:40 Temat postu: |
|
|
O to to!! odrobina kultury wzgledem sąsiada… mi akurat kwiaty na balkon nie lecą (szczęsciara ze mnie!) ale od ponad roku marzy mi się w weekend pospac chociaz do 9 i nie zostac obudzoną miedzy 7-8 rano przez odgłosy młotka, wiertarki, tłuczonych kotletów czy dosc głosnych dzieci wypuszczonych na balkony czy tarasy, a w tygodniu nie byc regularnie kazdego dnia budzoną miedzy 5 a 6 przez halasy twardych, odbijanych o podloge przedmiotow, kotrych dzwiek stawia mnie na rowne nogi. Marzy mi sie jeszcze nie słyszec do poznych godzin nocych "tup, tup, tup" po suficie tam i z powrotem... marzy mi się...
odsyłanie mnie do wielkiej płyty na nic sie nie zda bo tu czy tam zawsze trafi się na ludzi, ktorym należą sie wszystkie prawa... gorzej, jak mają dać coś w zamian...
Dla większości tu na forum zapewne przesadzam i się czepiam ale nie potrafie zrozumiec ludzi, którzy na uwagi, sugestie i prosby innych reagują w niegrzeczny sposób a w kwestii swoich „problemów” oczekują wielkiego zrozumienia…. |
|
Powrót do góry |
|
|
Georg
Dołączył: 14 Lip 2011 Posty: 45
|
Wysłany: 29-09-2014, 20:55:53 Temat postu: |
|
|
Stopery do uszu /każda apteka za grosze/ rozwiązuje problem hałasu. _________________ Georg |
|
Powrót do góry |
|
|
marbee
Dołączył: 25 Wrz 2014 Posty: 3
|
Wysłany: 29-09-2014, 21:19:55 Temat postu: |
|
|
Cenna rada, dzięki |
|
Powrót do góry |
|
|
janeczek102
Dołączył: 08 Kwi 2013 Posty: 106
|
Wysłany: 05-10-2014, 18:42:03 Temat postu: kwiateczki ... |
|
|
Witam!
Krzychu tylko jedna uwaga, brak reakcji jest przyzwoleniem na takie praktyki.
To My kreujemy przyszłość.
Temat jest blachy i myślę ze tam gdzie miał dotrzeć - dotarł. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|