Złociste jarzębiny - Forum mieszkańców, ul. Zatorska, Wrocław

[Georg]

1. Jeżeli można unieważnić w sądzie uchwałę wspólnoty w zakresie wykonania przejścia przez trawnik to na tej samej zasadzie można unieważnić UCHWAŁĘ W ZAKRESIE WYKONANIA OGRODZENIA TRAWNIKA.
2. Problem przejścia przez trawnik dot. tylko kilu mieszkań.
Dlaczego cała wspólnota ma się składać funduszem remontowym na budowę zasieków, które i tak będą musiały być rozebrane ?

Czy nie ma sensowniejszego sposobu wydatkowania wspólnych pieniędzy na inwestycje dot. wszystkich mieszkańców np. na poprawienie bezpieczeństwa /progi/, plac zabaw /rozbudowa/, czy estetyki /zadaszenie śmietników, pomalowanie muru/ i innych.

Moim zdaniem jedynym racjonalnym wyjściem jest pozostawienia obecnego stanu trawnika z apelem do mieszkańców zainteresowanych o nienadużywanie przejścia i tolerancję:
JAK NIE MUSISZ TO NIE SKRACAJ DROGI PRZEZ TRAWNIK !
A JAK NADUŻYWASZ SKRÓT TO LICZ SIĘ Z KARĄ OD STRAŻY MIEJSKIEJ /foto/.
_________________
Georg

[kdp5]

Zgadzam się z Panem w 100%. Dodałbym jeszcze więcej- odnoszę wrażenie, że zarząd chce usilnie wydać nasze wspólne pieniądze na rzeczy tak faktycznie nie do końca potrzebne w myśl zasady "wydać aby wydać". Nie mogą sobie one leżeć na koncie i czekać na faktycznie potrzebne inwestycje, które mogą być potrzebne nie teraz ale za kilka,
kilkanaście lat.....

[robotnyk]

Szanowni Panowie,

W odniesieniu do pomysłu odgrodzenia trawnika - uchwała ta nie uzyskała wymaganej ilości głosów więc podnoszenie tego tematu po raz kolejny mija się z celem.

Odnośnie posta autorstwa kdp5 - nasza wspólnota nie posiada zarządu. Jeżeli miał Pan na myśli tych dwóch panów, którzy siedzą przodem do uczestników zebrania, przy stoliku, to są oni naszymi przedstawicielami a nie zarządem. Korzystają z takich samych praw, jak my wszyscy i dodatkowo posiadają uprawnienie do reprezentowania wspólnoty na zewnątrz. Idąc dalej, panowie Ci nie zgłosili ani jednej uchwały na ostatnie zebranie. Autorstwo wszystkich pomysłów można przypisać jedynie właścicielom lokali, co potwierdzić może Pan Chowaniec, który je zbierał. Zarzucanie przedstawicielom wspólnoty, że chcą wydać pieniądze tylko po to, żeby je wydać jest równie absurdalne, jak niektóre pomysły na wydanie tych pieniędzy.

Reasumując - robicie Panowie burzę w szklance wody.

[Hania]

Forumowiczu robotnyk.
Forum służy właśnie wymianie opinii i poglądów oraz dzieleniu się swoją wiedzą lub niewiedzą /jak w Pana przypadku/.
Ponieważ projekty różnych uchwał były zgłoszone /bez podawania autorstwa/ na ostatnim zebraniu ale z powodu braku kworum miały być uzupełnione głosami nieobecnych.
Do dziś p. Chowaniec oficjalnie nie poinformował o ilości zebranych głosów i efekcie końcowym głosowań.
Więc ?
A o tym czy dyskusja na forum ma sens nie Panu decydować przecież nie musi Pan w niej uczestniczyć.
Ps
Używanie prawidłowego nazewnictwa jest zasadne i dziękujemy za zwrócenie uwagi jednak nie każdy się w tym wyznaje - ważne, że wiemy o co chodzi.

[robotnyk]

Forumowiczu Hania.

Zgadzam się z Panią, że wyniki głosowania nie zostały jeszcze oficjalnie podane do publicznej wiadomości ale proszę mi wierzyć, że uchwała nie uzyskała wymaganej większości głosów, widać to już w tej chwili i nie jest możliwe, że stanie się inaczej. Uprzedzając Pani ewentualne pytanie - nie będę tłumaczył skąd to wiem, bo nie czuję obowiązku uwiarygadniania moich wypowiedzi źródłami. Tym bardziej powszechnie dostępnymi, do których każdy z nas może w dowolnej chwili sięgnąć i sprawdzić moje rewelacje. Nie chcę również rozpoczynać zabawy w rodzaju "Jak wiesz, to powiedz - A właśnie, że nie powiem". Kiedy wyniki zostaną podane, wszystko stanie się jasne.

Proszę zwrócić uwagę, że ciężar mojej wypowiedzi nie był położony na kwestię prawidłowego nazewnictwa, tylko zarzutów stawianych ludziom całkowicie niewinnym a dodatkowo poświęcającym swój prywatny czas na reprezentowanie naszych interesów i robiącym to całkowicie za darmo. Osobiście myślę, że należy im się za to chociaż minimum wdzięczności. Dziękuję za przyznanie mi racji w kwestii nazewnictwa. W ten sposób jedynie potwierdziła Pani moje przypuszczenia, że zarzuty dotyczyły naszych przedstawicieli, w których obronie staję. Przyznam szczerze, że na początku nie było to dla mnie do końca jasne, bo nie byłem pewny jak zinterpretować słowo "zarząd". Zaryzykowałem, bo funkcja przedstawicieli wydawała mi się najbliższa temu określeniu. Ale teraz na szczęście wszyscy już wiemy o co chodzi.

Na koniec chciałbym nawiązać krótko do Pani wypowiedzi, w której zarzuca mi Pani niewiedzę a dalej określa zakres moich kompetencji i przypomina o czym mogę decydować i czego nie muszę. Cóż, smuci mnie, że sięga Pani po sformułowania stosowane w komentarzach na Youtube, Onecie, WP, Kafeterii i kilku innych serwisach, kolokwialnie zwanych trollowniami. Bez względu na to, chciałbym jednak aby Pani pamiętała, że nawet kiedy stosuje Pani tak wątpliwe metody i pomimo tego, że nie zgadzam się z Panią, zawsze, do upadłego, będę bronił Pani prawa do posiadania własnego zdania.

[Hania]

[robotnyk]

A cóż zarządca może mieć wspólnego z naszymi pieniędzmi. To zwykły zewnętrzny usługodawca, tyle że z szerokim zakresem kompetencji. Wynajęty w celu np. organizowania remontów, rozliczania zużycia mediów, odśnieżania, zwoływania zebrań, organizowania głosowań nad uchwałami, pilnowania porządku domowego, itp. Twierdzić, że zarządca chce wydawać nasze wspólne pieniądze to tak, jakby twierdzić, że chce nimi dysponować firma serwisująca bramę garażową. W życiu nie wpadłbym na to, że ktoś może połączyć kwestię wydawania pieniędzy wspólnoty z zarządcą. Jeżeli naprawdę takie były intencje naszego przedmówcy, to bije się w piersi - nie umiem czytać ze zrozumieniem a moja kreatywność jest bardzo ograniczona.

[Georg]

Jeżeli ja kupiłbym mieszkanie z widokiem na trawnik a powstaje dzika ścieżka /i nie mogę z tym żyć!/ to wystąpił bym do sprzedawcy o dotrzymanie warunków i uniemożliwienie przechodzenia /jak ? jego problem/ lub zażądał bym upustu od ceny mieszkania.
Wspólny fundusz remontowy na, który co miesiąc wpłacamy i jak sama nazwa wskazuje to długofalowe oszczędzanie na remonty przyszłościowe a nie finansowanie niedoróbek czy fanaberii niekoniecznie zgodnych z prawem.
Pozdr.
_________________
Georg